Zapiekanka z Kalafiora

Zapiekanka z Kalafiora

 

Gdy kalafior trafia do piekarnika zanurzony w aksamitnej śmietanowej masie, a jego delikatne różyczki powoli miękną, nasiąkając aromatem czosnku, gałki muszkatołowej i wyrazistego sera — dzieje się coś magicznego. To jedno z tych dań, które nie potrzebują kulinarnej ekstrawagancji ani nadmiaru dodatków, aby zachwycić. Wystarczy prostota, kilka jakościowych składników i szczypta historii.

Ta zapiekanka to ukłon w stronę kuchni domowej, komfortowej, ale też szlachetnej w smaku. Główną rolę gra tu kalafior, niegdyś traktowany jako warzywo zarezerwowane dla zup i jarzynek, dziś wracający do łask jako bohater dań głównych. Choć kalafior pochodzi z rejonów wschodniego Morza Śródziemnego, to właśnie w Anglii i Francji, w XVIII i XIX wieku, zaczęto go piec i zapiekać w śmietanowych sosach — w kuchniach, gdzie łączył prostotę chłopskich tradycji z finezją kuchni dworskiej. Szczególną popularnością cieszył się w czasach wiktoriańskich, gdy po raz pierwszy pojawiła się klasyczna francuska "gratin de chou-fleur", czyli zapiekanka z kalafiora pod beszamelem i serem.

W mojej wersji tę klasykę wzbogaca Cheddar Mild Red – sera o pięknym, ciepłym kolorze i łagodnym, maślanym smaku. Choć jest on mniej wyrazisty niż jego dojrzały odpowiednik (Cheddar Mature), doskonale sprawdza się w zapiekankach, tworząc aksamitną konsystencję i delikatnie złocistą warstwę na wierzchu. To ser, który nie dominuje, ale współgra z całością, pozwalając wybrzmieć smakowi warzyw i przypraw.

Subtelnym, ale znaczącym dodatkiem jest też musztarda Dijon – składnik, który we Francji od wieków uznawany jest za symbol dobrego smaku i finezji. Musztarda ta, wynaleziona w Burgundii w XIII wieku, dodaje kremowej masie odrobiny ostrości i wytrawnego pazura. Nie dominuje, ale wyciąga ze śmietany i sera to, co najlepsze. To właśnie ten drobny detal sprawia, że każdy kęs zapiekanki zyskuje głębię, której trudno się spodziewać po tak prostych składnikach.

Całość zamienia się w danie pełne kontrastów, ono otula, koi, zaspokaja apetyt i duszę. Jest doskonałe na obiad, lekką kolację albo jako dodatek do pieczonych mięs czy ryb. W wersji solo – z prostą sałatą i odrobiną oliwy – potrafi stworzyć pełnowartościowy, satysfakcjonujący posiłek, który ma w sobie coś więcej niż tylko smak. To zapiekanka, która mówi: „spokojnie, wszystko będzie dobrze”. I naprawdę dotrzymuje tej obietnicy.

Zapiekanka idealna na chłodniejsze dni, ale równie dobrze sprawdzi się jako lekki obiad z sałatką czy bezpretensjonalna kolacja, którą można podać gościom z dumą.

To danie nie krzyczy — ono mruczy ciepłem, subtelnością i smakiem, który kojarzy się z domem, ale i kulinarną podróżą. Jest jak list miłosny do kalafiora, który w tej wersji pokazuje swoje najpyszniejsze oblicze.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 134 kcal

W tym: Białka 6.61 g | Tłuszcze 10.28 g | Węglowodany 2.47 g (w tym cukry 2.63 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


Składniki:

 

- 1 średni kalafior

- 150 g startego żółtego sera cheddar

- 2 jajka

- 150 ml śmietanki 30%

- 1 płaska łyżeczka musztardy dijon

- sól, pieprz

- szczypta gałki muszkatołowej

- masło do wysmarowania foremki

- bułka tarta do podsypania


Przygotowanie:

 

Kalafiora podzielić na niewielkie, równomierne różyczki, usuwając twarde części łodygi. Ugotować w lekko osolonej wodzie lub na parze do miękkości, uważając, aby nie dopuścić do rozgotowania (czas gotowania to około 8–10 minut w zależności od wielkości kawałków). Po ugotowaniu dokładnie odcedzić i odstawić do przestudzenia – warzywo powinno być ciepłe, ale nie gorące, aby nie ściąć jajek po połączeniu z masą.

Ser zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.

W mikserze kielichowym umieścić śmietankę, jajka, musztardę Dijon, starty ser cheddar (ok ¾, resztę pozostawić do posypania wierzchu zapiekanki), doprawić świeżo startą gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Całość zmiksować do uzyskania jednolitej, lekko gęstej masy o kremowej konsystencji.

Piekarnik rozgrzać do 180°C (góra–dół, bez termoobiegu).

Formę do zapiekania (najlepiej ceramiczną lub szklaną, o wymiarach ok. 25x25 cm) wysmarować masłem i równomiernie posypać bułką tartą – pozwoli to uzyskać delikatnie chrupiący spód oraz zapobiegnie przywieraniu.

Przestudzonego kalafiora przełożyć do przygotowanego naczynia, rozkładając różyczki równomiernie, tak aby nie były zbyt ściśnięte. 

Całość zalać wcześniej przygotowaną masą jajeczno-śmietanową, delikatnie potrząsając naczyniem, aby masa równomiernie rozlała się między warzywami. 

Wierzch posypać pozostałym startym serem.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 35 do 40 minut, aż masa się zetnie a ser na wierzchu apetycznie się zarumieni.

Po upieczeniu pozostawić zapiekankę na kilka minut do lekkiego przestudzenia – dzięki temu łatwiej się kroi i zachowuje kształt przy podaniu.

Podawać na ciepło jako samodzielne danie obiadowe lub jako dodatek do pieczonych mięs, ryb bądź roślinnych kotletów. Świetnie komponuje się z lekką sałatką z winegretem lub ziołowym sosem jogurtowym na bazie czosnku, koperku i cytryny. Można również podać z pieczonymi ziemniakami lub kromką chleba na zakwasie.

Danie dobrze smakuje także następnego dnia – wystarczy je odgrzać w piekarniku lub AirFryerze, aby ser ponownie się rozpuścił a smak się pogłębił.

Smacznego.

Komentarze

Popularne Posty