Podobają Ci się przepisy???

Proteinowy Piernik Świąteczny Przekładany Śliwką (*SERIA FIT*)

Proteinowy Piernik Świąteczny Przekładany Śliwką

(*SERIA FIT*)

 

Piernik ma w sobie coś, czego nie ma żadne inne świąteczne ciasto. Jest jak aromatyczna opowieść zamknięta w miękkim, pachnącym korzennymi przyprawami kawałku ciasta. W tej wersji klasyczna tradycja spotyka nowoczesne podejście do zdrowego stylu życia a efekt zachwyca nie tylko smakiem, lecz także wartością odżywczą. Proteinowy Piernik Świąteczny Przekładany Śliwką powstał z potrzeby stworzenia czegoś absolutnie wyjątkowego: lekkiego, sycącego, pełnego białka a jednocześnie prawdziwie świątecznego. To deser, który nie obciąża, nie wywołuje wyrzutów sumienia i zaskakuje miękkością, mimo że nie zawiera ani grama masła czy tłustej masy.

Historia piernika sięga średniowiecznych klasztorów, gdzie wypiekano go jako ciasto trwałe, rozgrzewające i pełne przypraw, które w tamtych czasach uważano za luksus, afrodyzjak a nawet lekarstwo. Korzenne składniki miały poprawiać trawienie, wzmacniać serce, rozgrzewać organizm i wspierać odporność. Współczesny fit piernik zachowuje tę pierwotną ideę: nadal ma rozgrzewać, dodawać energii i wprowadzać w świąteczny nastrój, ale w lżejszej, bardziej świadomej formie, dopasowanej do obecnego stylu życia.

W tej odsłonie tradycyjny tłuszcz zastępuje skyr, który nadaje ciastu wilgotności i jednocześnie wzbogaca je w pełnowartościowe białko. Dodatek izolatu białkowego sprawia, że każdy kawałek ma nie tylko świąteczny smak, lecz także wyższą sytość, co świetnie wpisuje się w potrzeby osób dbających o dietę, trenujących lub próbujących ograniczyć nadmierne podjadanie. Mąka orkiszowa jasna zachowuje delikatną strukturę wypieku a jednocześnie dostarcza więcej składników mineralnych niż zwykła pszenna. Kakao dodaje głębi i antyoksydantów a naturalna słodycz miodu łączy się z korzennymi przyprawami, tworząc aromat, który wypełnia całą kuchnię jeszcze na długo po upieczeniu.

Warstwa śliwkowa przygotowana z powideł bez dodatku cukru jest tu czymś więcej niż tylko przełożeniem. Śliwki od wieków uważano za owoc wspierający trawienie a w medycynie ludowej stosowano je jako element wzmacniający odporność i równowagę jelitową. W tym przepisie tworzą one miękką, jedwabistą warstwę, która podkreśla smak korzennych przypraw i wprowadza naturalną słodycz bez konieczności sięgania po ciężkie kremy czy słodkie polewy. Żelatyna dodaje im stabilności, dzięki czemu piernik zachowuje piękny, równy przekrój i łatwo się kroi.

To ciasto świetnie wpisuje się w dietę osób dbających o sylwetkę, ponieważ ma niską zawartość tłuszczu i dużą ilość białka, dzięki czemu syci na długo i stabilizuje apetyt. Jest również bardziej przyjazne dla osób z insulinoopornością, zwłaszcza w porównaniu z tradycyjnymi piernikami pełnymi cukru, masła i słodkich kremów. Naturalne cukry z miodu i śliwek włączone w strukturę ciasta trawią się wolniej a obecność białka i błonnika dodatkowo łagodzi odpowiedź glikemiczną. Dla osób z hipercholesterolemią to również znacznie bezpieczniejsza opcja. Brak masła, brak śmietany i użycie oleju rzepakowego o korzystnym profilu kwasów tłuszczowych sprawia, że wypiek zawiera mniej tłuszczów nasyconych, które w diecie obciążają profil lipidowy. Z kolei skyr i izolat to białko łatwostrawne, wspierające regenerację i metabolizm.

Proteinowy Piernik Świąteczny Przekładany Śliwką to idealny przykład na to, że fit desery mogą być eleganckie, głębokie w smaku i w pełni świąteczne. Można go podać na wigilijnym stole bez obaw, że ktoś nazwie go „zdrową wersją” w negatywnym znaczeniu. Wręcz przeciwnie – zachwyca miękkością, delikatnością i aromatem a jednocześnie pozwala zadbać o siebie w najprzyjemniejszy możliwy sposób. To ciasto, które idealnie łączy tradycję z nowoczesnością i udowadnia, że święta mogą być zarówno pyszne, jak i łagodne dla organizmu. Jeśli kochasz piernik, ale unikasz ciężkich, tłustych ciast, ten będzie Twoim nowym świątecznym numerem jeden.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 183 kcal

W tym: Białka 9.70 g | Tłuszcze 6.40 g | Błonnik 2.50 g | Węglowodany 26.50 g (w tym cukry 12.50 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.

 

Składniki na ciasto:

 

- 225 g mąki orkiszowej jasnej typ 630

- 45 g kakao

- 90 g erytrytolu

- 3 duże jajka

- 1 białko jajka

- 225 g skyru naturalnego

- 60 ml oleju rzepakowego

- 30 g izolatu białkowego o smaku białej czekolady

- 95 g płynnego miodu

- 2½ łyżeczki przyprawy do piernika

- 2 łyżeczki sody

- 1½ łyżeczki cynamonu

 

Składniki na nadzienie:

 

- 490 g powideł śliwkowych bez cukru

- 12 g żelatyny

- 60 ml zimnej wody

 

 

Przygotowanie:

 

Piekarnik nagrzać do 170°C góra–dół.

Formę typu Pullman Loaf Pan wyłożyć papierem do pieczenia na dnie oraz na wszystkich bokach, dopasowując go tak, aby ściśle przylegał do ścianek i nie wystawał poza formę.

W przypadku zwykłej keksówki formę także wyłożyć papierem do pieczenia na dnie i na wszystkich bokach, tak aby papier wystawał lekko ponad krawędzie. Dzięki temu gotowy piernik da się łatwo wyjąć i nie naruszyć jego struktury.

W formie zamykanej dopilnować, aby papier nie nachodził na prowadnice pokrywki.

Do miski miksera wsypać erytrytol, dodać jajka i dodatkowe białko, skyr, olej i miód a następnie zmiksować całość na jednolitą masę.

W osobnej misce połączyć mąkę orkiszową, kakao, izolat, sodę, przyprawę piernikową i cynamon.

Mieszankę suchych składników przesiać do mokrej masy i delikatnie wymieszać szpatułką lub mieszadłem na bardzo wolnych obrotach tylko do całkowitego połączenia się składników.

Jeżeli konsystencja będzie bardzo gęsta można dodać ok 3 łyżki mleka, aby masa była gładka i lekko kremowa.

Forma Pullman Loaf Pan:

Masę przelać do formy, wypełniając ją mniej więcej do połowy jej wysokości - jest to kluczowe dla równomiernego wzrostu.

Pokrywkę domknąć i wstawić formę do nagrzanego piekarnika.

Piec 40 minut pod przykryciem, aby ciasto mogło swobodnie urosnąć, utrzymać wilgoć i uzyskać równą, niepopękaną powierzchnię.

Po upływie czasu pokrywkę zdjąć i piec dalej w tej samej temperaturze przez 15 minut, aby powierzchnia lekko się ścięła i ustabilizowała.

Po 55 minutach pieczenia (łącznie) wbić patyczek w środek piernika.

W fit ciastach o dużej wysokości środek na tym etapie zazwyczaj bywa jeszcze wilgotny — jest to normalne ze względu na skyr, miód, kakao i izolat białkowy, które spowalniają oddawanie wilgoci.

Aby dopiec środek bez przesuszenia boków, wierzch przykryć cienką warstwą folii aluminiowej (błyszczącą stroną skierowaną do ciasta). Temperaturę zmniejszyć do 160°C a formę ponownie wstawić do piekarnika.

Piernik dopiekać przez kolejne ok 20 minut, sprawdzając po 10 min patyczkiem w dwóch–trzech miejscach. Patyczek powinien wychodzić suchy lub z pojedynczymi okruszkami, ale bez śladów surowej, błyszczącej masy.

Po zakończeniu pieczenia formę odstawić na 10 minut, aby struktura ciasta ustabilizowała się i „odprężyła”. Następnie ostrożnie wyjąć piernik z formy, korzystając z papieru do pieczenia jako uchwytu, i przełożyć go na kratkę do całkowitego wystudzenia.

Forma keksowa:

W przypadku użycia keksówki masę przelać do formy, wypełniając ją do połowy jej wysokości. Fit ciasta są gęste i rosną wolniej, więc potrzebują miejsca na równomierny wzrost.

Formę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 45 minut bez przykrycia.

W tym czasie piernik powinien wyrosnąć, ustabilizować powierzchnię i zacząć tracić wilgoć z boków.

Po tym czasie sprawdzić wierzch i środek ciasta, wbijając do niego patyczek. Przy fit ciastach ze skyrem i kakao normalne jest, że po 45 minutach środek wciąż będzie wilgotny, dlatego piernik trzeba będzie dopiec.

Aby dopiec środek równomiernie i uniknąć suchości boków, temperaturę zmniejszyć do 160°C, Formę przykryć folią aluminiową (błyszczącą stroną skierowaną do ciasta), aby zapobiec przypieczeniu i przesuszeniu. Piec całość jeszcze przez kolejne ok 20 minut, kontrolując co 5 min stopień dopieczenia patyczkiem w wbijając go zawsze w dwóch różnych miejscach.

Patyczek powinien wyjść suchy lub z kilkoma wilgotnymi okruszkami, ale bez śladów błyszczącej, mokrej masy.

Po wyjęciu formy z piekarnika odstawić ją na 10 minut, aby struktura miękiszu ustabilizowała się.

Po tym czasie wyjąć piernik z keksówki razem z papierem, przenieść na kratkę i pozostawić do całkowitego wystudzenia.

Upieczony piernik powinien mieć ładny równy kształt, elastyczny miękisz i wysokość około 7–8 cm, idealną do przekrojenia na dwa blaty i przełożenia powidłami.

W czasie pieczenia piernika przygotować nadzienie.

Żelatynę wsypać do zimnej wody i odstawić na 5 minut, aby napęczniała.

Powidła przełożyć do garnuszka i podgrzać do momentu, aż staną się ciepłe, ale nie gorące. Następnie dodać napęczniałą żelatynę i dokładnie wymieszać, aż żelatyna całkowicie się rozpuści.

Garnek odstawić do wystudzenia i lekkiego stężenia masy - dzięki temu utworzy równą, stabilną warstwę na cieście i nie będzie wypływać podczas składania.

Całkowicie wystudzony piernik delikatnie odwinąć z papieru do pieczenia, ale nie zdejmować go z niego całkowicie. Chodzi o to, aby rozłożyć boki papieru na płasko i uzyskać wygodne podłoże do dalszej pracy.

Piernik przekroić wzdłuż na dwa równe blaty.

Górny blat odłożyć na bok, a dolny ponownie owinąć papierem, składając go tak, aby odtworzył pierwotny kształt formy.

Dolny blat umieścić z powrotem w formie, a papier dokładnie docisnąć do jej boków. Dzięki temu powidła nie wypłyną, a piernik zachowa równy kształt.

Nałożyć całą porcję tężejących powideł i rozprowadzić je równą, gładką warstwą.

Po rozprowadzeniu tężejących powideł na dolnym blacie można odczekać około dziesięciu minut, aby masa lekko się ustabilizowała i stworzyła równą warstwę między blatami. Jeśli jednak zależy Ci na uzyskaniu efektu naturalnej, błyszczącej powłoki otulającej cały piernik, warto pominąć etap stabilizacji powideł i od razu nałożyć drugi blat, delikatnie go dociskając. Lekko tężejąca masa śliwkowa zacznie wtedy powoli wypływać na boki i na wierzch ciasta, tworząc miękką, żelową glazurę.

Nadmiar powideł, który wypłynie na powierzchnię piernika, wystarczy rozprowadzić cienką warstwą szerokim nożem lub szpatułką, wygładzając wierzch i boki. Podczas chłodzenia masa tężeje i zamienia się w błyszczącą, naturalną polewę, dzięki której piernik nie wymaga dodatkowego dekorowania.

Formę zamknąć (jeśli jest używana forma typu Pullman) lub przykryć wierzch folią aluminiową.

Całość zawinąć bardzo szczelnie w folię spożywczą i odstawić na noc w temperaturze pokojowej, aby blaty zmiękły, wyrównały wilgotność i nabrały głębokiego piernikowego aromatu.

Rano piernik zyskuje idealnie wilgotną strukturę i elegancki wygląd oraz staje się idealnie miękki, stabilny i gotowy do krojenia.

Smacznego.


Spodobał Ci się ten przepis?

📩 Zapisz się na powiadomienia o nowych przepisach!

Komentarze

Popularne Posty