Bowl Fusion z Burratą i Kurczakiem

Bowl Fusion z Burratą i Kurczakiem

 

Chrupkość, kremowość i lekka egzotyka w jednej misce. W kuchni bywają takie połączenia, które z pozoru nie mają prawa się udać, a jednak – gdy spotkają się na jednym talerzu – tworzą harmonijną, pełną emocji kompozycję smaków. Tak właśnie powstała ta sałatka – Bowl Fusion z Burratą i Kurczakiem, czyli kulinarna podróż między śródziemnomorskim komfortem a amerykańską chrupkością, z dodatkiem tropikalnego uśmiechu.

Inspiracją do jej stworzenia były klasyczne sałatki typu "bowl" – bogate, warstwowe dania podawane w misce, które zyskały popularność w Stanach Zjednoczonych i Australii, jako odpowiedź na potrzebę jedzenia „wszystkiego na raz”, ale w sposób zdrowy, efektowny i dobrze zbilansowany. Z kolei obecność Burraty – włoskiego sera o aksamitnym wnętrzu – przywodzi na myśl letnie stoły Apulii, gdzie prostota idzie w parze z najwyższą jakością składników.

Do tego dodajmy chrupiące polędwiczki z kurczaka, przygotowane bez grama tłuszczu w AirFryerze, w złocistej panierce z płatków kukurydzianych – lekko pikantne, lekko słodkie, z delikatnym wnętrzem. To ukłon w stronę street foodu i comfort foodu, ale podany w znacznie bardziej wyrafinowanej formie.

Pojawia się tu także ananas – słodycz, która balansuje przyprawy. To echo dań hawajskich i azjatyckich, gdzie owoce często łączy się z mięsem. Dla kontrastu mamy chipsy z boczku – chrupiące, wędzone, dodające całemu daniu głębi i wytrawności. Pomidorki koktajlowe oraz czerwona cebula przynoszą świeżość i lekko pikantny akcent, a uprażone płatki migdałów wprowadzają szlachetny, orzechowy finisz.

Całość wieńczy lekki, aksamitny dressing na bazie oliwy z oliwek, soku z cytryny, miodu i przypraw – subtelny, świeży i delikatnie słodki. Nie dominuje, ale łączy wszystkie smaki w jedną, zbalansowaną całość. To właśnie ta równowaga jest najważniejsza – każdy kęs to inny układ smaków i tekstur, od kremowości Burraty, przez chrupkość kurczaka i boczku, po orzeźwienie warzyw i słodycz ananasa.

Ta sałatka to uczta dla zmysłów, ale też dla wyobraźni – można ją serwować na ciepło lub na zimno, solo lub z pieczywem, na codzienny obiad lub na wieczór ze znajomymi. Choć każdy ze składników jest dobrze znany, razem tworzą danie, które potrafi zaskoczyć i oczarować. Nie ma tu jednej tradycji, jednej kuchni – jest za to fuzja smaków, kultur i sezonowych inspiracji.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 159 kcal

W tym: Białka 9.86 g | Tłuszcze 10.03 g | Węglowodany 7.16 g (w tym cukry 2.05 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


PROPORCJE NA TRZY PORCJE


Składniki na chrupiącego kurczaka:

 

- 400 g polędwiczek z kurczaka

- 1 szklanka niesłodzonych płatków kukurydzianych

- 2 łyżki mąki kukurydzianej

- 2 łyżki bułki tartej

- 2 łyżki mąki pszennej

- 1 łyżeczka słodkiej papryki

- ½ łyżeczki ostrej papryki

- ½ łyżeczki czosnku w proszku

- 1 łyżeczka soli

- ½ łyżeczki pieprzu

 

Marynata:

 

- 1 jajko

- 3 łyżki mleka

- 1 łyżka oleju

- ½ łyżeczki proszku do pieczenia

- 1½ łyżki mąki

- olej w sprayu

 

Pozostałe składniki:

 

-  ser Burrata (po 1 kulce na porcję)

- duży gotowy mix sałat (rukola, roszponka, itp.)

- 3 garście świeżego szpinaku baby

- 2 garście pomidorków koktajlowych

- kilka plastrów ananasa z puszki

- 1 czerwona cebula

- wędzony boczek w plastrach

- 1 łyżka płatków migdałów

 

Składniki na Dressing:

 

- 3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine

- 1½ łyżeczki płynnego miodu lub syropu klonowego

- 1 łyżka soku z limonki lub cytryny

- 1 łyżeczka wody

- świeżo mielony czarny pieprz

- szczypta soli

- szczypta wędzonej papryki lub płatków chili

 


Przygotowanie:

 

Polędwiczki oczyścić z błon i nadmiaru tłuszczu, a następnie osuszyć papierowym ręcznikiem.

W osobnym naczyniu przygotować marynatę. W kielichu blendera umieścić jajko, mleka, olej roślinny, mąkę oraz proszku do pieczenia. Całość dokładnie zmiksować na gładką, lekko puszystą masę – może użyć także blendera ręcznego typu żyrafa do dokładnego zmiksowania masy. Konsystencja powinna być lekko lejąca jak ciasto naleśnikowe tak aby dobrze oblepiła mięso.

Polędwiczki zanurzyć w marynacie, dokładnie obtoczyć i odstawić na minimum 15–20 minut (lub dłużej, jeśli jest taka możliwość). Dzięki temu mięso stanie się bardziej soczyste, a panierka lepiej się przyklei i będzie równomierna.

W międzyczasie przygotować sypką panierkę: płatki kukurydziane rozdrobnić – najlepiej w malakserze lub w woreczku foliowym, uderzając wałkiem. Nie rozdrabniać ich na pył – powinny mieć lekko gruboziarnistą strukturę, aby nadać panierce wyraźną chrupkość. Do płatków dodać mąkę kukurydzianą i pszenną, bułkę tartą oraz przyprawy: słodką i ostrą paprykę, czosnek w proszku, sól i pieprz. Dokładnie wymieszać.

Każdą polędwiczkę wyjąć z marynaty, delikatnie odsączyć z jej nadmiaru a następnie obtoczyć w sypkiej panierce – dobrze dociskając, aby panierka przylegała równomiernie.

Gotowe polędwiczki ułożyć w natłuszczonym koszyku AirFryera. Spryskać wierzch mięsa cienką warstwą oleju (np. w sprayu) – dzięki temu panierka będzie równomiernie zarumieniona i chrupiąca bez smażenia w tłuszczu.

Piec w temperaturze 180°C przez ok. 25 minut, obracając polędwiczki w połowie czasu. Czas pieczenia może się nieznacznie różnić w zależności od grubości kawałków i modelu urządzenia – panierka powinna być złocista, sucha i chrupiąca a wnętrze soczyste.

Alternatywnie polędwiczki można także upiec w piekarniku.

Piekarnik nagrzać do 190°C (góra-dół). Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i lekko natłuścić (np. pędzelkiem z odrobiną oleju). Polędwiczki ułożyć w odstępach, spryskać cienką warstwą oleju.

Piec przez 35 - 40 minut, obracając w połowie czasu pieczenia, aż panierka będzie rumiana i chrupiąca. Dla dodatkowego efektu chrupkości można przełączyć program pieczenia na ostatnie 2–3 minuty na funkcję z termoobiegiem lub na funkcję grill.

W czasie, gdy polędwiczki się pieką przygotować boczek.

Do sałatki najlepiej użyć cienko pokrojonych plastrów wędzonego boczku – bez skóry. Dzięki grillowaniu staną się one chrupiące, lekko karmelizowane i pełne umami, a ich słony smak idealnie skontrastuje z ananasem, burratą i szpinakiem.

Boczek można grillować na trzy sposoby:

🔌 Opcja 1 – Grill elektryczny (kontaktowy):

Grill elektryczny to najszybszy sposób na przygotowanie chrupiących plastrów boczku, szczególnie jeśli urządzenie zamyka się jak gofrownica (dwustronnie nagrzewane płyty).

Rozgrzać płyty grilla do poziomu temperatury średnio wysokiej lub w przypadku OptiGrilla do poziomu koloru „żółtego” lub „pomarańczowego” przy trybie Manual lub uruchomić funkcję ,,Bacon”. W międzyczasie plasterki boczku wyjąć z lodówki i zostawić na kilka minut w temperaturze pokojowej – nie będą się wtedy zbyt mocno kurczyć. 

Ułożyć plastry boczku równomiernie na dolnej płycie – nie mogą się nakładać ani zwijać. Zamknąć pokrywę, dociskając delikatnie – zbyt mocny docisk może wypchnąć tłuszcz na boki. 

Grillować przez 3–6 minut, w zależności od grubości plastrów: cienkie 3–4 minuty natomiast grubsze lub bardziej mięsiste nawet do 6 minut.

Boczek jest gotowy, gdy ma ciemnobursztynowy kolor, wyraźne paski i staje się lekko sztywny przy podnoszeniu widelcem.

Po zdjęciu z grilla odłożyć na papierowy ręcznik, który wchłonie nadmiar tłuszczu. Po ok. 2 minutach stanie się jeszcze bardziej chrupki.

🍳 Opcja 2 – Patelnia grillowa:

Patelnia grillowa daje najbardziej rustykalny, przypieczony efekt, z charakterystycznymi smugami i nieregularną teksturą.

Rozgrzać patelnię grillową na średnio-wysokim ogniu przez 3–5 minut – do momentu, gdy zacznie lekko dymić.

Nie dodawać tłuszczu – boczek sam wytopi go wystarczająco dużo.

Ułożyć plastry boczku płasko, bez nakładania się na siebie. Jeśli plastry się zwijają, lekko je przycisnąć silikonową szpatułką przez pierwsze sekundy. Smażyć 3–4 minuty z jednej strony, aż zaczną się tworzyć bąbelki i złocista skorupka. Odwrócić każdy plaster i grillować kolejne 2–3 minuty, aż tłuszcz będzie w większości wytopiony a boczek nabierze chrupkości.

Przełożyć na papierowy ręcznik do odsączenia. Chrupkość zwiększy się po wystudzeniu.

🔥 Opcja 3 – W piekarniku (razem z polędwiczkami):

Najwygodniejsza metoda, jeśli boczek ma być pieczony równolegle z polędwiczkami z kurczaka. Pozwala uzyskać lekko wysuszone, kruche chipsy bekonowe.

Piekarnik rozgrzać do 190°C (grzanie góra/dół).

Na dolnej lub środkowej półce umieścić blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozłożyć na niej plastry boczku, tak aby nie nachodziły na siebie w lekkich odstępach – pozwoli to tłuszczowi swobodnie się wytapiać a boczkowi ładnie się zrumienić.

Na wyższą półkę, bezpośrednio nad blachą z boczkiem, wsunąć ruszt (kratka ze standardowego wyposażenia piekarnika) z panierowanymi polędwiczkami tak aby ciepło miało dostęp z każdej strony.

Dzięki temu układowi boczek piecze się „pod mięsem”, bez kontaktu z nim. Wytapiający się tłuszcz pozostaje na papierze i nie ma wpływu na panierkę.

Wszystko piec przez ok. 35 - 40 minut.

Po 20–25 minutach warto sprawdzić boczek – jeśli jest już złocisty i chrupki, można go wyjąć wcześniej i odłożyć na papierowy ręcznik.

Polędwiczki piec dalej zgodnie z powyższą instrukcją.

 

Układanie sałatki:


Przygotować Dressing.

W kubeczku umieścić wszystkie składniki dresingu i bardzo dokładnie ze sobą wymieszać. Odstawić na bok, aby smaki się przegryzły.

Na dużym, głębokim talerzu lub w szerokiej misce stworzyć równomierną, lekko napowietrzoną warstwę z mix’u sałat i świeżego szpinaku baby. Liście powinny być wcześniej umyte i dokładnie osuszone – najlepiej w wirówce do sałaty – dzięki czemu nie obciążą ich resztki wody i zachowają swoją jędrność.

Delikatnie rozłożyć liście, lekko je napuszając – nie ugniatać, nie spłaszczać. Tworzy to estetyczną bazę o naturalnym wyglądzie i sprawia, że inne składniki będą się lepiej prezentować.

Na przygotowanej zielonej bazie, równomiernie rozmieścić przekrojone na ćwiartki pomidorki koktajlowe – dobrze, by część z nich była rozcięciem do góry, a część bokiem – doda to wrażenia naturalności.

Obok nich ułożyć kawałki ananasów z puszki – najlepiej osączone na sitku lub ręczniku papierowym, aby nie wniosły nadmiaru syropu. Ananasa można pokroić na małe trójkąty lub nieregularne kawałki – doda to lekko egzotycznego charakteru.

Czerwoną cebulę pokroić w cienkie plastry lub piórka i rozmieścić między pomidorkami a ananasem. Nie przesadzać z jej ilością – chodzi o subtelny, lekko ostry akcent, który przełamie słodycz owocu.

Na samym środku jako element centralny ułożyć kulkę sera Burrata.

Jeśli Burrata ma widoczny „wierzchołek” (miejsce zawiązania kulki), najlepiej skierować go w górę – po przekrojeniu wypłynie kremowe wnętrze, które naturalnie połączy się z warzywami i dressingiem.

Upieczone, chrupiące polędwiczki pokroić ukośnie na mniejsze kawałki – można je ułożyć w wachlarz przy Burracie bądź rozsypać w 2–3 grupach na powierzchni sałaty.

Warto dodać je tuż przed podaniem – dzięki temu pozostaną ciepłe i chrupiące a panierka nie nasiąknie od wilgotnych składników.

Plastry upieczonego boczku połamać na mniejsze chipsy i rozsypać nieregularnie po całej powierzchni sałatki – zapewnią kontrast strukturalny, smakowy i kolorystyczny.

Płatki migdałów krótko uprażyć na suchej patelni do lekkiego zarumienienia a następnie rozsypać je cienką warstwą po wierzchu sałatki, skupiając się na brzegach i w pobliżu Burraty. Doskonale uzupełniają chrupkość boczku, a jednocześnie wnoszą subtelną, orzechową nutę.

Bezpośrednio przed podaniem, skropić całość dressingiem – można to zrobić łyżką lub przełożyć sos do butelki z dzióbkiem i rozprowadzić cienkim spiralnym strumieniem lub zygzakiem.

Dressing nie powinien dominować – chodzi o subtelne pokrycie, które nie przykryje tekstur składników. Najlepiej polać nim Burratę i kilka punktów wokół.

Tuż przed serwowaniem oprószyć wierzch świeżo mielonym pieprzem – najlepiej tylko kilka obrotów młynkiem. Opcjonalnie można też dodać szczyptę soli morskiej w płatkach, jeśli dressing jest łagodny.

Smacznego.

Komentarze

Popularne Posty