Czekoladowe Affogato

Czekoladowe Affogato

 

Z pozoru tylko kawa z lodami. W rzeczywistości – kawowy deser z duszą, który balansuje między gorącym i zimnym, aksamitnym i intensywnym, słodkim i pobudzającym. Czekoladowe Affogato z dodatkiem spienionego, gorącego mleka to wariacja klasyczna, ale pełna nowych, zaskakujących warstw smakowych. Tu espresso nie tylko otula lodową kulkę, lecz zostaje uzupełnione puszystym mlekiem, które nadaje całości konsystencję mokki i deserowego latte w jednym.

Tradycyjne Affogato al Caffè pochodzi z Włoch i oznacza dosłownie „utopiony” – lody zanurzone w świeżo zaparzonej kawie które powoli się topią, tworząc kremowy, niemal budyniowy sos o kawowym aromacie. Proste, efektowne i nieodmiennie pyszne. Początkowo był to szybki deser serwowany w rzymskich i mediolańskich kawiarniach, traktowany bardziej jako kawa niż słodycz, mimo że główną rolę grała tu lodowa gałka. Dziś Affogato doczekało się dziesiątek wersji – z alkoholem, syropami, różnymi smakami lodów. I każda z nich mówi: prostota nie musi oznaczać banału.

Pochodzenie Affogato nie jest dokładnie udokumentowane, ale uznaje się je za dziecko włoskich kawiarni lat 50. XX wieku, kiedy kultura espresso zaczęła rozkwitać w rytmie „La Dolce Vita”. Zamiast skomplikowanych deserów, serwowano to, co szybkie i aromatyczne. A że Włosi kochają zarówno kawę, jak i lody – mariaż tych dwóch składników był tylko kwestią czasu.

W tej odsłonie klasyka zyskuje czekoladową głębię. Zamiast lodów waniliowych – lody czekoladowe, których intensywny smak rozpuszcza się pod wpływem gorącego espresso. A kiedy do filiżanki trafia jeszcze spienione mleko, dzieje się magia. Deser zamienia się w jedwabisty napój z wyraźną strukturą – na dnie lodowa słodycz, w środku gorące espresso, a na wierzchu mleczna pianka, przypominająca cappuccino lub flat white.

Tu każdy łyk i każda łyżeczka to inne doświadczenie: raz słodkie i zimne, raz gorące i wytrawne. Czekolada i mleko łagodzą gorycz espresso, ale nie tłumią jego aromatu. To deser do delektowania się – najlepiej w wysokiej szklance, przezroczystym kieliszku lub filiżance z szerokim rantem, by warstwy były widoczne i zachęcały do mieszania.

We włoskich trattoriach Affogato często podawane jest na koniec posiłku jako „kawa i deser w jednym”. Z dodatkiem mleka zaczyna przypominać słynne „bicerin” z Turynu – napój złożony z czekolady, espresso i mleka serwowany warstwowo. Podobna idea, inne korzenie – a efekt równie wyrafinowany.

Czekoladowe Affogato z gorącym mlekiem to propozycja dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko kawy i czegoś mniej niż klasycznego deseru. Całość można uzupełnić bitą śmietaną, posypać kakao albo startą czekoladą – i otrzymać coś na pograniczu kawy, deseru lodowego i gorącej czekolady.

To codzienny luksus, który nie wymaga piekarnika ani długich przygotowań, a mimo to – zachwyca. Warto pozwolić lodom się topić powoli i dać sobie chwilę tylko dla siebie.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 127 kcal

W tym: Białka 2.71 g | Tłuszcze 7.74 g | Węglowodany 12.23 g (w tym cukry 11.09 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


Składniki:

 

- podwójne espresso

- 1 duża kulka lodów czekoladowych

- 100 ml pełnotłustego mleka krowiego lub roślinnego

- bita śmietana do dekoracji

- kakao do posypania

 


Przygotowanie:

 

Do przezroczystej filiżanki lub szklanki włożyć dużą gałkę lodów czekoladowych. Najlepiej wybrać lody o intensywnym smaku kakao lub gorzkiej czekolady – stworzą wyrazistą bazę smakową.

Następnie filiżankę z lodami ustawić bezpośrednio pod wylewką ekspresu i zaparzyć na nie gorące, świeże espresso (najlepiej podwójne, ok. 40–50 ml). Strumień kawy powinien spływać powoli na lody, delikatnie je topiąc i tworząc aromatyczny sos kawowo-czekoladowy.

Alternatywnie espresso można zaparzyć osobno – do małego dzbanuszka lub filiżanki – i dopiero wtedy ostrożnie przelać je na lody, najlepiej cienkim strumieniem po łyżeczce lub po ściance naczynia, aby nie uszkodzić kształtu gałki i uzyskać płynne połączenie warstw.

Jeśli ekspres ciśnieniowy posiada dyszę parową, najlepiej użyć jej do spienienia mleka bezpośrednio w metalowym dzbanuszku.

W przypadku braku dyszy można sięgnąć po elektryczny spieniacz lub ręczny ubijak – wtedy mleko należy wcześniej podgrzać osobno do temperatury około 60–65°C – najlepiej w niewielkim rondelku lub w kuchence mikrofalowej. Mleko nie powinno się zagotować. Następnie spienić je do uzyskania jedwabistej mikropianki. Gotowa pianka powinna być gładka, kremowa i niezbyt sztywna, przypominająca konsystencją piankę do cappuccino.

Gotowe mleko powoli wlać na espresso i lody, tak aby utworzyło mleczną, puszystą warstwę. W razie potrzeby delikatnie przemieszać lub zostawić warstwy widoczne.

Na wierzch nałożyć solidną porcję bitej śmietany, tworząc dekoracyjną, deserową czapę.

Całość posypać kakao lub startą gorzką czekoladą dla kontrastu smakowego i wizualnego efektu.

Podawać natychmiast, póki lody nie rozpuszczą się całkowicie, a temperatura kawy i mleka pozostaje gorąca. Kawę najlepiej pić powoli – łyżeczką i przez słomkę, by delektować się zmieniającą się strukturą i harmonią smaków.

Smacznego

Komentarze

Popularne Posty