Prosty Ser Podpuszczkowy

Prosty Ser Podpuszczkowy

 

Prosty ser podpuszczkowy to kulinarna podróż do czasów, gdy na stołach królowało to, co własne, świeże i prawdziwe. Wystarczy świeże mleko, odrobina cierpliwości i kilka prostych składników, by powstał ser o niezwykłym smaku – delikatny, sprężysty, łagodnie mleczny, z charakterem tworzonym przez dodatki: czosnek niedźwiedzi, zioła, suszone pomidory czy nawet pieprz. Ten ser doskonale nadaje się do spożywania na świeżo, ale również zyskuje głębię z każdym dniem dojrzewania.

Choć może wydawać się nowoczesnym trendem w duchu „zero waste” i powrotu do naturalnych smaków, ser podpuszczkowy ma głęboko zakorzenioną historię. Już w starożytnej Mezopotamii, około 5–6 tysięcy lat temu, stosowano podpuszczkę do ścinania mleka – początkowo w sposób przypadkowy, gdy mleko przechowywane było w żołądkach młodych zwierząt. Z czasem zaczęto świadomie wykorzystywać tę właściwość enzymu, dając początek sztuce serowarstwa, która przez wieki przeszła przez klasztorne piwnice, wiejskie izby i królewskie kuchnie.

Na polskich wsiach serowarstwo podpuszczkowe znane było od pokoleń – jako sposób na zagospodarowanie mleka i przedłużenie jego trwałości. W chłopskich gospodarstwach mleko było produktem cennym i nie marnowano z niego ani kropli. Po wydojeniu krowy część mleka przeznaczano na kwaśne mleko i twaróg, ale ta „lepsza” część trafiała właśnie do sera z podpuszczką – bardziej odświętnego, dłużej trwałego i pełniejszego w smaku. Współczesne wersje domowych serów często czerpią z tych właśnie tradycji.

Prosty ser podpuszczkowy można uznać za kulinarną bazę – punkt wyjścia do wielu wariantów. Z dodatkiem soli i suszonego czosnku niedźwiedziego zyskuje wyrazisty, leśny aromat. Dodanie suszonych pomidorów czy ziaren pieprzu tworzy zupełnie inne oblicze – idealne do grzanek, sałatek lub serwowania na desce serów.

Smakuje najlepiej, gdy dojrzewa przez kilka dni – staje się wtedy bardziej zwarty, głębszy a każdy plasterek przypomina, że dobre jedzenie nie musi być skomplikowane. Wystarczy cierpliwość, serce i dobre mleko.

Warto spróbować tej przygody – nie tylko dla samego sera, ale też dla doświadczenia tworzenia czegoś od podstaw w rytmie tradycji i natury. To powrót do prostoty, który daje mnóstwo satysfakcji i… świetny dodatek do śniadania.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 280 kcal

W tym: Białka 19.30 g | Tłuszcze 23.68 g | Węglowodany 1.74 g (w tym cukry 1.61 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


Składniki:

 

- 4 litry świeżego mleka krowiego

- 0,4 g chlorku wapnia w proszku

- podpuszczka mikrobiologiczna lub naturalna w płynie

- 2 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego

- 1 płaska łyżka soli morskiej (pominąć, jeśli będzie wykonywana kąpiel solankowa)


Składniki na solankę (opcjonalnie):

 

- 100 g niejodowanej soli kamiennej lub morskiej

- 1 l przegotowanej i ostudzonej wody

 

Wymagany Sprzęt:

 

- garnek ze stali nierdzewnej min. 5 l

- termometr kuchenny

- łyżka cedzakowa

- długi nóż do krojenia skrzepu

- chusta serowarska lub sito do sera korycińskiego

   


Przygotowanie:

 

Do garnka wlać 4 litry świeżego mleka. Całość delikatnie podgrzewać do temperatury 34°C, regularnie mieszając, by uniknąć przypalenia i zapewnić równomierne nagrzewanie. Najlepiej użyć termometru serowarskiego/kuchennego. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury zdjąć garnek z ognia lub ustabilizować temperaturę na podgrzewaczu.

Odmierzyć około 0,4 g chlorku wapnia w proszku (to ok. ¼ płaskiej łyżeczki do herbaty lub wielkości ziarenka soczewicy) i rozpuścić go w 3 łyżkach przegotowanej, zimnej wody. Roztwór wlać do podgrzanego mleka i delikatnie wymieszać przez 30–60 sekund, wykonując powolne ruchy w górę i w dół, aby równomiernie rozprowadzić dodatek.

Chlorek wapnia dodaje się do mleka, by poprawić zdolność tworzenia skrzepu i zwiększyć wydajność sera, zwłaszcza gdy używa się mleka pasteryzowanego. Pasteryzacja osłabia naturalnie występujący wapń w mleku, a chlorek wapnia uzupełnia jego niedobór, co pomaga uzyskać lepszy, bardziej zwarty skrzep i ogranicza straty białka do serwatki.

Odmierzyć odpowiednią ilość podpuszczki mikrobiologicznej lub naturalnej w płynie (zgodnie z instrukcją na opakowaniu) i rozcieńczyć ją w 1-2 łyżkach przegotowanej, chłodnej wody. Roztwór dodać do mleka i bardzo delikatnie mieszać przez około 30 sekund, nie dopuszczając do nadmiernego napowietrzenia. Następnie garnek przykryć i pozostawić na ok 40 minut w temperaturze min 32°C. W tym czasie powinien się wytworzyć jednolity, elastyczny skrzep.

Podpuszczka to enzym (lub mieszanka enzymów), który odpowiada za ścinanie białek mleka, głównie kazeiny. Dzięki niej mleko przechodzi z postaci płynnej w żelową masę – skrzep, z którego powstaje ser.

Dodanie podpuszczki powoduje:

- oddzielenie serwatki od masy serowej,

- utworzenie zwartego skrzepu,

- nadanie serowi odpowiedniej struktury i konsystencji.

Bez podpuszczki nie powstałby typowy ser podpuszczkowy – zamiast niego uzyskałoby się co najwyżej twaróg zakwaszany.

Gdy skrzep będzie jędrny i wyraźnie oddzielony od serwatki (test czystego cięcia nożem), pokroić go na kostki o wielkości około 1 – 1½ cm. W tym celu wykonać cięcia pionowe i poziome a następnie, jeśli to możliwe, także ukośne. Po pokrojeniu odstawić masę na 10 minut, aby skrzep się obkurczył i wypuścił więcej serwatki.

Następnie rozpocząć podgrzewanie masy serowej do temperatury 38–40°C. Proces ten powinien trwać około 20–30 minut. W tym czasie skrzep należy bardzo delikatnie mieszać, aby ziarna nie uległy zniszczeniu. Mieszanie pomaga równomiernie ogrzać ziarna i przyspiesza oddzielanie się serwatki. Po osiągnięciu docelowej temperatury zakończyć podgrzewanie.

Po podgrzaniu należy odlać większość serwatki, pozostawiając tylko tyle, by ziarna mogły się swobodnie przemieszczać.

Można to zrobić na kilka sposobów:

- delikatnie docisnąć skrzep cedzakiem lub dużym sitkiem i chochlą zebrać serwatkę znad powierzchni

- odchylić garnek i powoli zlewać serwatkę do drugiego naczynia

- użyć dużej łyżki cedzakowej, stopniowo zbierając ziarna i przekładając do sitka lub formy, a pozostałą serwatkę odlać.

Odlana serwatka może zostać jeszcze bardzo ekonomicznie wykorzystana: doskonale sprawdzi się jako baza do zupy, do zakwaszania pieczywa, do gotowania kasz, ryżu lub jako składnik koktajlu białkowego. Serwatka powstała podczas produkcji sera podpuszczkowego — szczególnie jeśli jest świeża, słodka i pachnie przyjemnie mlekiem — idealnie nadaje się do picia i ma właściwości nawadniające oraz odżywcze.

Dlaczego warto pić serwatkę? Ponieważ:

- świetnie nawadnia – zawiera elektrolity, przede wszystkim wapń, potas, sód i magnez

- zawiera laktozę, czyli naturalny cukier mleczny, który dostarcza energii (jeśli nie masz nietolerancji laktozy)

- zawiera niewielkie ilości białka serwatkowego, które jest lekkostrawne i wspiera regenerację organizmu

- wspomaga oczyszczanie nerek i wątroby – działa delikatnie moczopędnie

- może korzystnie wpływać na florę jelitową

- ma naturalnie alkalizujące działanie, co może wspomagać równowagę kwasowo-zasadową.

Jak najlepiej ją pić:

- na zimno, jako lekki napój (można dodać cytrynę, miętę, odrobinę miodu)

- w koktajlach mlecznych lub owocowych zamiast mleka

- zblendowana z owocami jako shake regeneracyjny po wysiłku

- można też użyć jej do zup, naleśników, pieczywa lub kiszenia warzyw.

Uwaga: serwatka z sera podpuszczkowego zazwyczaj jest tzw. serwatką słodką i nadaje się idealnie do picia. Jeśli jednak zaczęła fermentować lub pachnie kwaśno – wtedy lepiej wykorzystać ją do wypieków lub zakwasów.

Suszony czosnek niedźwiedzi pokruszyć między palcami i wymieszać z łyżką soli a następnie dodać do podgrzanego skrzepu (pominąć dodanie soli, jeśli zdecydujesz się na moczenie sera w roztworze solankowym po uformowaniu sera – czytaj niżej). Przyprawy rozprowadzić równomiernie w całej masie serowej, mieszając ostrożnie, aby nie naruszyć struktury ziaren.

🧠 Ciekawostka:

Czosnek niedźwiedzi, oprócz intensywnego aromatu i charakterystycznego smaku, zawiera naturalne związki siarki, które wykazują działanie przeciwbakteryjne. Dzięki temu nie tylko wzbogaca smak sera, ale może również wspierać jego trwałość podczas dojrzewania.

Skrzep przełożyć do formy serowarskiej wyłożonej chustą lub na specjalne sito z drobnymi, charakterystycznymi oczkami. Przykryć ściereczką aby zabezpieczyć skrzep przed ewentualnym zanieczyszczeniem i pozostawić do odciekania w temperaturze pokojowej na min 6 godzin. W tym czasie ser można delikatnie docisnąć (np. obciążeniem 1–2 kg przez 1–2 godziny), jednak nie jest to konieczne – ser samoczynnie się zagęści.

Po około 2 godzinach od rozpoczęcia odciekania, gdy ser zacznie się lekko stabilizować, warto ostrożnie obrócić go na drugą stronę. Pozwoli to uzyskać bardziej równomierny kształt i strukturę, a także ułatwi dalszy odpływ serwatki.

👉 Najprostszy sposób na obrót:

Położyć czystą dłoń delikatnie na wierzchu skrzepu. Drugą ręką chwycić sito lub formę z serem. Zdecydowanym, ale ostrożnym ruchem obrócić całość do góry dnem, tak aby ser spoczął na dłoni. Następnie delikatnie włożyć go z powrotem do sita, odwracając go przy tym na drugą stronę.

Ta metoda minimalizuje ryzyko uszkodzenia delikatnego skrzepu i pozwala na szybką, bezpieczną manipulację bez konieczności dodatkowych naczyń czy akcesoriów.

Po odcieknięciu wyjąć ser z formy i umieścić go na kratce lub drewnianej desce, aby mógł swobodnie schnąć z każdej strony. Pozostawić w temperaturze pokojowej na 24–48 godzin, aż jego powierzchnia stanie się sucha i matowa. W czasie schnięcia warto kilkukrotnie obrócić ser, aby wysychał równomiernie.

Następnie ser przechowywać w lodówce, najlepiej w temperaturze 8–12°C. W pierwszych dniach dojrzewania warto obracać go co 1–2 dni. Ser nadaje się do spożycia już po 2 dniach, gdy jest delikatny i świeży, ale może dojrzewać przez 4 tygodnie – w tym czasie stanie się bardziej zwarty i zyska intensywniejszy smak.

 

Solenie w solance:

 

Zamiast dodawać sól bezpośrednio do skrzepu, ser można również posolić w kąpieli solankowej, co daje inny efekt smakowy i wpływa pozytywnie na dojrzewanie i trwałość sera.

👉 Co daje solanka?

- sól równomiernie wnika do wnętrza sera, nie zakłócając delikatnej struktury skrzepu

- zewnętrzna warstwa sera ulega delikatnemu utwardzeniu, co sprzyja tworzeniu się naturalnej skórki

- solanka pomaga ograniczyć rozwój niepożądanych drobnoustrojów i poprawia trwałość produktu

- nadaje serowi bardziej wyważony, delikatny smak, w porównaniu do soli dodanej bezpośrednio do masy serowej.

👉 Jak przygotować solankę?

Rozpuścić 100 g niejodowanej soli kamiennej lub morskiej w 1 litrze przegotowanej i wystudzonej wody. Solanka powinna mieć temperaturę pokojową (ok. 20°C). Opcjonalnie można dodać kilka kropel octu spirytusowego lub winnego (do 1 łyżeczki na litr), aby obniżyć pH i dodatkowo zabezpieczyć ser.

Uformowany ser zanurzyć na ok. 10 godzin, obracając w połowie czasu. Po wyjęciu osuszyć delikatnie papierowym ręcznikiem. W połowie tego czasu obrócić ser na drugą stronę, aby sól rozprowadziła się równomiernie.

Po wyjęciu z solanki ser delikatnie osuszyć papierowym ręcznikiem lub czystą ściereczką i odstawić do dalszego schnięcia i dojrzewania.

Smacznego.

Komentarze

Popularne Posty